Jak poradzić sobie z dołkiem kryzysowym.
Każdego z nas w pewnym momencie, w czasie treningu może złapać dołek. Czasem przyjdzie jakiś słabszy dzień i można wyczuć, że tym razem to nie ten sam trening. Warto czasem się zastanowić dlaczego ten dołek w treningu tak naprawdę u nas wystąpił. Trzeba poszukać przyczyny rozpatrując własny styl życia. Czasem można czuć, że coś idzie nie w tym kierunku. Po kolejnej sesji treningowej nie można odczuć efektu ,,pompy”. Same ćwiczenia przebiegają inaczej i zamiast wybierać się na salę treningową chętnie kładziemy się na wersalkę.
Co w tym przypadku zrobić aby zminimalizować te problemy w treningu. Najważniejsza rzecz, to nie załamywać się. Nie można się podawać, trzeba zacisnąć zęby i wykonywać trening tak jakby to miałby być ostatni trening naszego życia. Trzeba w końcu się wyspać. Nie można zarywać nocek. Trzeba poświęcać na sen około 7 lub 8 godzin. Tyle cały organizm potrzebuję na całą regenerację. To bardzo ważny czynnik w procesie budowy masy mięśniowej.